Płeć: Basior
Wiek: 4 lata
Rodzina: Nie pamięta jej. Prawdopodobnie wszyscy już nie żyją.
Partner: Nie zajmuje się na razie takimi sprawami
Charakter: To skryty i tajemniczy
wilk. Nigdy nie złamał by praw własnego honoru. Często posługuje się
sarkazmem, kłamstwem, grą słów, wszystko byleby nie dać po sobie poznać
czegokolwiek. Robi to co podpowiada mu intuicja. Często odmawia sobie
prostych przyjemności, ponieważ nauczono go samowystarczalności. Nie
szuka blasków chwały. Gdy tylko wykona co do niego należało "znika" i
pozostaje anonimowym bohaterem. Rzadko też pokazuje twarz,
ukrywa ja pod kapturem aby jego wrogowie (ci nadal żywi) nie mogli go
rozpoznać po wyglądzie.
Historia: Niewiele pamięta ze swojego dzieciństwa. Starsi rangą członkowie zakonu opowiadali mu, że został uratowany z wojny. Jego opiekun, Vertes, znalazł go płaczącego obok ciał rodziców w środku płonącego lasu. Przygarnął szczeniaka chcąc wychować go na wojownika. Starsi rangą członkowie zakonu początkowo byli przeciwni przygarnianiu sierot. Jednak szybko urzekł ich mały odważny szczeniak. Dostał nowe imię, Aro, i od tamtej pory był członkiem zakonu asasynów. Wyćwiczono go na wojownika, wychowano i nauczono podstaw orientacji, polowania i przede wszystkim sztuki "znikania". Gdy skończył dwa lata oficjalnie wcielono go do zakonu. Dzielnie służył pod okiem Vertesa, wykonywał misje niemożliwe. Szybko awansował. Jego stary mistrz dożył ceremonii mianowania Aro na "Mistrza". Dwa tygodnie później odszedł żegnając się z uczniem tymi słowami:
Historia: Niewiele pamięta ze swojego dzieciństwa. Starsi rangą członkowie zakonu opowiadali mu, że został uratowany z wojny. Jego opiekun, Vertes, znalazł go płaczącego obok ciał rodziców w środku płonącego lasu. Przygarnął szczeniaka chcąc wychować go na wojownika. Starsi rangą członkowie zakonu początkowo byli przeciwni przygarnianiu sierot. Jednak szybko urzekł ich mały odważny szczeniak. Dostał nowe imię, Aro, i od tamtej pory był członkiem zakonu asasynów. Wyćwiczono go na wojownika, wychowano i nauczono podstaw orientacji, polowania i przede wszystkim sztuki "znikania". Gdy skończył dwa lata oficjalnie wcielono go do zakonu. Dzielnie służył pod okiem Vertesa, wykonywał misje niemożliwe. Szybko awansował. Jego stary mistrz dożył ceremonii mianowania Aro na "Mistrza". Dwa tygodnie później odszedł żegnając się z uczniem tymi słowami:
"Nauczyłem cię już wszystkiego co mogłem. Teraz w spokoju mogę udać się na emeryturę. Nie szukaj mnie, bo to bezcelowe. I tak już w niczym nie będę mógł ci pomóc."
Aro już nigdy więcej nie zobaczył Vertesa. Minął kolejny rok jego służby. Niestety zakon się rozpadł pod wpływem wojny. Patron zakonu kazał uciekać i ukryć się przed władzami. Wszyscy rozbiegli się na cztery strony świata. Wkrótce potem Aro dostał się do tej watahy, gdzie dzięki czynnej służbie i zaufaniu alf mianowano go betą.
Ranga: Samiec Beta, Nauczyciel walki
Jaskinia: Jaskinia Bet
Żywioł: Powietrze
Umiejętności: Sztuka znikania (wilk dostosowuje się do otoczenia ruszając się tak aby cień go ukrywał np. kołysząc się razem z cieniem falujących liści), Niesłyszalny (podmuchy powietrza pomagają mu w bezszelestnie poruszać się, wspinać po ścianach oraz opadać wolno i cicho na ziemię), Zmysł asasyna (potrafi wyczuć, że coś mu grozi parę sekund przed "tym czymś")
Inne zdjęcia:
Inne zdjęcia:
Właściciel: Hano-werka-123
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj by podpisać się pod komentarzem imieniem swojego wilka. Każdy komentarz nie obdarzony podpisem znika w trybie natychmiastowym